W firmie postanowiliśmy wykorzystać migracje. Przeważnie tworzy je się dość prosto, i prosto migruje się bazę danych do kolejnych wersji. Jednym z wyjątków jest użycie behavioura generującego dodatkowe modele i tabele bazy danych. Otrzymujemy wtedy następujący błąd:
Fatal error: Class BaseToPrfx* could not be found...
Obiecana w poprzedniej wiadomości kolejna wersja sfForkedDoctrineApplyPlugin opublikowałem wczoraj na stronach symfony. Dzięki Jean-Philippe morvanowi i jego pluginowi vjCommentPlugin, Forked zyskał opcję sprawdzania formularzy przy pomocy reCaptcha.
Minął tydzień od opublikowania pierwszej wersji forka sfD octrineApply, a już zdążyłem w międzyczasie opublikować dwie poprawki. Nie spodziewałem się tego, ale cóż, nikt nie jest doskonały, a ja tym bardziej.
Jeśli chodzi o przeglądarkę, to wszędzie gdzie mam wybór, wybieram Operę, również w pracy. W Operze dołączone są tak zwane narzędzie developerskie - Opera Dragonfly. I właśnie dzisiaj narzędzia Opera Dragonfly były wielce przydatne, w ramach jednego z tasków musiałem zmierzyć się z jQuery, z którym do tej pory miałem styczność oglądając efekty działania.
Miniony tydzień upłynął mi głównie na poprawianiu pluginu do symfony sfForkedDoctrineApplyPlugin, który powstał na bazie sfDoctrineApplyPlugin.
Tyle ciągów znaków do przetłumaczenia znalazłem w module sfApply. Generalnie procedura wydobycia ich jest niemal prosta, wystarczy wykonać polecenie:
Oczywiście, wszystkie drogi zdefiniowane w pliku routing.yml. Rzym jest tutaj zupełnie nieistotny.
W poprzednią środę rozpocząłem pracę, jako programista aplikacji webowych (framework symfony), ale nie zapominam o innych rzeczach.
Za oknem śnieg praktycznie już zniknął, tylko w głębokim cieniu blokowisk zostały brudne kupy tego odgarniętego z dróg i przejść. A taka udana zima była w tym roku. Mróz wesoło szczypał w policzki, śnieg rozświetlał okolicę i przykrywał szare miasto. Było pięknie, mi się papa cieszyła, szczególnie po świeżym opadzie. Teraz niestety przyjdzie nam oglądać przez jakiś miesiąc miasto w kolorach szarości. Głęboka zieleń zagości za oknami gdzieś na przełomie maja i czerwca. Pozostaje mi tylko życzyć sobie takiej zimy ponownie za rok, sobie, bo jak się okazuje nie wszyscy dookoła normalną zimę lubią.
Po wczorajszej aktualizacji całego projektu swojej strony domowej, długo nie wiedziałem, co z tym blogiem zrobić. Ale trzeba podać przynajmniej wpis inaugurujący.